„Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali” - św. Jan Paweł II

Dziękujemy wszystkim za udział i trud włożony w przygotowanie prac w ramach ogłoszonego pod patronatem pani Wójt Ireny Marcisz przez GBP w Łopusznie Konkursu Literackiego o św. Janie Pawle II.

Powołana przez organizatora komisja konkursowa oceniła nadesłane prace i zdecydowała o przyznaniu :

- w kategorii osoby dorosłe:

I miejsce - Jarosław Nyga za wiersz „Pan kiedyś stanął nad twego życia..”

II miejsce - Tadeusz Charmuszko za wiersz „Wołanie do św. Jana Pawła II”

III miejsce - Barbara Kowalczyk – Bernat za wiersz „Sto lat temu…”

- w kategorii dzieci i młodzież

I miejsce - Aleksandra Piec za wiersz „Janie Pawle II”

II miejsce – Tomasz Szwajkowski  za wiersz „ Wspomnienie Jana Pawła II”

III miejsce – Karol Chruściak za wiersz „Jan Paweł II”.

Komisja postanowiła wyróżnić: Piotra Palacza za wiersz ***[Ojcze…], Lenę Januszek za opowiadanie „Niezwykła wizyta w domu papieża”, Wiktora Sypniewskiego za wiersz „Ojcze Święty”, Sarę Dyczkowską za wiersz „Papież Polak”, Bartosza Mędreckiego za wiersz „List do JP II”, Maję Gołda za wiersz „Ty byłeś nam jak ojciec…”

Z nagrodzonymi i wyróżnionymi niebawem się skontaktujemy.

W związku z trwającą pandemią Gminna Biblioteka Publiczna nie będzie organizować spotkania dla uczestników. Po odbiór dyplomów i  nagród prosimy zgłaszać się od poniedziałku do piątku w godz. od 800 do 1600 do siedziby biblioteki przy ulicy Włoszczowskiej 3.

Niestety, obecna sytuacja przesunęła nasze wspólne spotkanie na przyszły, nieznany termin.

Wybrane i nagrodzone teksty będą publikowane w „Wieściach Łopuszna”  oraz na stronie internetowej biblioteki.

 

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy za podjęcie konkursowego trudu!

 

W pełnej wersji artykułu znajduje się galeria wybranych prac.

 

 

PAN KIEDYŚ STANĄŁ NAD TWEGO ŻYCIA BRZEGIEM,

SZUKAŁ LUDZI GOTOWYCH PÓJŚĆ ZA NIM.

ZGODZIŁEŚ SIĘ, BYŁEŚ GOTOWY, POSZEDŁEŚ ZA PANEM,

BY W STOLICY PIOTROWEJ STAĆ SIĘ JEGO NAJWYŻSZYM KAPŁANEM.

 

BYŁEŚ JEDYNY I WYJĄTKOWY

BY CZYNIĆ DOBRO BYŁEŚ ZAWSZE GOTOWY

TY NAS JEDNOCZYŁEŚ I POJEDNYWAŁEŚ

TY W NIEJEDNO SERCE MIŁOŚĆ NALAŁEŚ

TY DLA MŁODZIEŻY BYŁEŚ JAK OJCIEC, DLA WSZYSTKICH BYŁEŚ JAK BRAT

ZA TOBĄ, ZA TWOJĄ ŚWIĘTOŚCIĄ NIECH DALEJ PODĄŻA CAŁY ŚWIAT

 

DO ZIEMI OJCZYSTEJ PRZYJEŻDŻAĆ KOCHAŁEŚ

TU SWOJE SERCE ZAWSZE DLA WSZYSTKICH RODAKÓW ZOSTAWIAŁEŚ

TU BYŁ TWÓJ DOM I TWE WADOWICE

TWOJE KOCHANE GÓRY, POLSKIE OKOLICE

ŚCIEŻKI W TATRACH, POŚRÓD CHMUR ZAKOPANE

PRZEZ WIATR GNAJĄCY NA SZCZYTACH WCIĄŻ ZAPAMIĘTANE

 

BYŁEŚ PASTERZEM A MY OWCAMI,

TY POZOSTANIESZ NA WIEKI MIĘDZY NAMI

SANTO SUBITO , ZA ŻYCIA ŚWIĘTY,

MIEJ POLSKĘ W OPIECE NASZ OJCZE, DUCHEM TCHNIĘTY.

W NASZYCH DOMACH , GDY DO MODLITWY SKŁADAMY RĘCE

CIEBIE WCIĄŻ PAMIĘTA OJCZYSTEGO NARODU BIJĄCE SERCE.

 

TERAZ, gdy PRZYSZŁO NAM SIĘ ZMAGAĆ Z CODZIENNOŚCIĄ W TYM TRUDNYM OKRESIE

TWE SŁOWA DO RODAKÓW, OJCZYZNY I ŚWIATA ZNAD GIEWONTU WIATR Z POWROTEM NIESIE:

"SURSUM CORDA - W GÓRĘ SERCA".

NIECH NAS SMUTEK, ŻAL, ZŁOŚĆ I TRWOGA NIGDY NIE UŚMIERCA...

 

JAROSŁAW NYGA




 

WOŁANIE DO ŚW. JANA PAWŁA II

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

na którym dziś stoisz

z tych tatrzańskich wierchów,

komu błogosławisz

od rana do zmierzchu?

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

na ścieżkach niebiańskich

czym zaprzątasz zmysły,

gdy jak rój chrabąszczy

brzęczą nasze myśli?

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

przy jakich ołtarzach

zanosisz błaganie,

gdy na nas zaraza

spadła niespodzianie?

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

my jak błędne owce,

żeby drogę znaleźć,

na grzechu manowce

wychodzimy stale.

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

spętani wirusem,

miast się opamiętać,

wierzgamy pod kloszem

jak dzikie zwierzęta.

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

nękani cyklicznie

w kolejnej udręce,

by czuć się bezpiecznie,

umywamy ręce.

 

Święty Janie Pawle,

nadziei taterniku,

w tułaczce serc naszych

wytrwały przewodniku,

 

tak nas w życiu ustaw,

byśmy byli skorzy,

zamiast ciągle usta,

raz serce otworzyć!

 

Święty Janie Pawle,

wiary nam potrzeba,

w tułaczce serc naszych

rękę podaj z nieba!

 

Tadeusz Charmuszko


 

Janie Pawle II

 

Imionami Karol Józef rozpocząłeś swoją drogę do nieba.
W wieku dziesięciu lat przyjąłeś ciało Jezusa w postaci chleba.

Dźwięk trumny dotykającej ziemi, kolejna łza chłopca.
I choć straciłeś mamę w tak młodym wieku zawsze wspierałeś swojego ojca.

Przez lata byłeś niezwykle wierny Bogu,
A księdzem zostałeś w 1946 roku.

Nastał dzień, w którym pojechałeś do Cónclavy,
Gdy decyzja została podjęta Janem Pawłem II zostałeś nazwany.

Liczne pielgrzymki, do Polski, Anglii..., Portugalii,
Licznie nawracałeś ludzi, by słów Boga słuchali.

Gdy Matka Boża uratowała Ci życie,
Dziękowałeś jej modlitwą patrząc w jej oblicze.

Całe życie podążałeś za słowami Boga, lecz
2 kwietnia 2005 roku zakończyła się Twoja droga.

Papież Franciszek Cię świętym ogłosił,
Gdy lud dziękując za Twe cuda poprosił.

I choć już Cię przy nas nie ma,
Wierzymy, że jeszcze raz usłyszymy głos Twój gdy pójdziemy do nieba.

 

 

Aleksandra Piec

 

 

Wspomnienie

Jana Pawła II

 

100 lat temu przyszedłeś na świat

Mały-Wielki człowiek nasz brat.

Rodzice twoi otoczyli Cię miłością,

Najświętsza Mateczka swoją opatrznością.

W trudnych czasach dorastałeś,

Swą wiarą, miłością do Boga-wytrwałeś.

Choć do aktorstwa talent miałeś,

To drogę kapłaństwa wybrałeś.

Duch Święty doprowadził Cię do Rzymu

I niedługo ukazała się smużka białego dymu.

Wszyscy usłyszeli: ,,Mamy Polaka-Papieża”

I razem uklękliśmy do wspólnego pacierza.

Nasz kraj- Ojczyzna- Polska wyróżniona,

Przez Ciebie Ojcze nad to doceniona.

Nauką twą jesteśmy ciągle karmieni

I tego nigdy nic nie zmieni.

Choć teraz nie ma cię Ojcze już wśród nas,

W sercach naszych gościsz cały czas.

I chciało by się krzyczeć: ,, ZOSTAŃ Z NAMI”

To teraz wołamy:,, PATRONIE RODZIN CZUWAJ NAD NAMI”.

 

Tomasz Szwajkowski